Ronald i Ivo, ojciec i syn, pracują jako kierowcy w Axell Logistics. Ivo to już trzecie pokolenie w rodzinie, ponieważ jego dziadek, Adrie, również był związany z firmą. Z okazji Dnia Ojca przeprowadziliśmy z nimi specjalną rozmowę.
Ronald urodził się w Rotterdamie w 1967 roku. W 1970 roku przeprowadził się z rodzicami do Etten-Leur, gdzie jego ojciec rozpoczął pracę w firmie transportowej In ‘t Veld. Podobnie jak Timmermans, firma ta koncentrowała się w tamtym czasie na sektorze papierniczym. W 1993 roku doszło do przejęcia In ‘t Veld, a Ronald od ponad pięciu lat pracował tam już ze swoim ojcem – on jako kierowca, a jego ojciec w magazynie. Niestety, w 1996 roku jego ojciec zmarł.
Ronald zawsze powtarzał swoim dzieciom – tak jak jego ojciec powtarzał jemu – że powinny mieć większe ambicje niż on. Jednak zarówno w przypadku Ronalda, jak i Ivo, rzeczywistość potoczyła się inaczej. Transport był po prostu częścią ich życia. W dzieciństwie Ronald jeździł w trasy razem ze swoim ojcem, a później Ivo robił to samo z Ronaldem. Dlatego naturalnym wyborem dla Ivo (21) była praca w Axell. Już jako dziecko miał lusterka przy swoim gokarcie z przyczepą, podłączał „przewody powietrzne” i ćwiczył cofanie oraz manewrowanie we wszystkich zaułkach wokół domu.
Ronald mówi, że widzi w Ivo wiele z siebie – sposób bycia, podejście do pracy, determinację – po prostu wszystko. Tylko że Ivo wygląda trochę młodziej. 😉 Obecnie Ivo pracuje w Axell od 4,5 roku. Rozpoczął jako praktykant, a od dwóch lat jest zatrudniony na stałe.

Głównym powodem, dla którego pracują w Axell, jest poczucie przynależności do rodziny. W tej firmie nie są tylko numerem, na przykład „samochód 274”, są nazywani po imieniu. To odczuwają bardzo mocno. In ‘t Veld również było firmą rodzinną, a Ronald nadal utrzymuje kontakt z poprzednim pracodawcą. Miał tam możliwość robić to, co zawsze chciał, a po przejęciu nic się w tej kwestii nie zmieniło. Jako dziecko, Ronald przychodził do firmy, ponieważ jego ojciec tam pracował. Przez 26 lat widział wszystko. Firma wydaje mu się znajoma, zna wszystkich i wszyscy znają jego. Ivo trafił do tego w ten sam sposób. Dla Ivo jego ojciec i dziadek są największą inspiracją, mimo że nigdy nie poznał swojego dziadka. Podkreśla, że nie ma innej firmy, w której chciałby pracować.
Oczywiście, przez lata wiele się zmieniło. Zamiast tylko transportu tektury, teraz Axell Logistics współpracuje z takimi firmami jak Kwantum, Bijenkorf i Riho. Choć ich miejsce pracy to Etten-Leur, Ronald i Ivo są dobrze znani wśród większości swoich kolegów, także w Diessen. Ponownie podkreślają ważne wartości, które są obecne w firmie i które czują się jak w rodzinie – bycie dla siebie nawzajem i robienie czegoś dla drugiego człowieka. Nawet po zakończeniu pracy, łatwo mogą zostać na kolejne 2 godziny, aby pomóc innym kolegom.
Jednym z najlepszych wspólnych momentów, które przeżyli w Axell, było doświadczenie, które zdarza się raz w życiu. Ivo jechał w stronę Rotterdamu, Ronald w stronę Tilburga. Obaj jechali swoimi samochodami. Zjechali zjazdem do Etten-Leur i spotkali się tam, nie wiedząc o sobie nawzajem. Jechali obok siebie, spojrzeli w górę i zobaczyli się. Poczucie dumy ogarnęło ich obu. Duma z siebie nawzajem, z tego, co osiągnęli i co robią. Dodatkowo Ivo podkreśla, że jest dumny, będąc jedną z „twarzy” Axell. W nowej kampanii rekrutacyjnej jest jednym z jej głównych przedstawicieli, jego twarz jest wszędzie.
Na koniec Ronald dodaje, że trzeba wierzyć w siebie i nie przestawać podążać za swoimi marzeniami. Należy pozostawić wszystkim ich wartości, być lojalnym i traktować każdego jak rodzinę. To najważniejsze.